Dwa posty niżej pisałem o tym, że Fuji REALA to fajny negatyw i warto zrobić sobie jego zapas. Listonosz kilka dni temu dostarczył paczuszkę z 10 pudełkami świeżutkich filmów, załadowałem więc swojego Nikona FE jednym z nich, wziąłem ze sobą obiektywy 50 i 28 mm i ruszyłem na spacer. Tym razem po ulicach Rzeszowa.
wtorek, 24 sierpnia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz