Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ilford Delta400. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ilford Delta400. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 27 lipca 2015

Kwadratowo

Weekend sprzyjał zaglądnięciu do ciemni i wywołaniu średnioformatowego negatywu, który już chwilkę na to czekał. Tak więc w dzisiejszym poście trochę klimatów jesiennych...







... i trochę rodzinnych:




A wszystko oczywiście w moim ukochanym kwadracie!

środa, 22 lipca 2015

Workers


Kilka zdjęć z weekendowych wyjazdów nad rzekę, gdzie to moje (i nie tylko moje) Diabły Tasmańskie spędzały czas baaardzo pracowicie...






Na szczęście nie pracowali tak ciężko jak bohaterowie albumu Sebastiao Salgado (kto nie zna albumu Workers ten niech szybko zmieni ten stan rzeczy!!! Lub przynajmniej zaglądnie TUTAJ ). Znalazło się też trochę czasu na przyjemności i odpoczynek...






niedziela, 16 listopada 2014

wtorek, 11 listopada 2014

Paweł

 Pawełek - "dziczek" ;-)

Oświetlenie: główne źródło to lampa studyjna + parasolka odbijająca, z tyłu lekkie doświetlenie lampą systemową Nikon SB-800 ze snootem własnej roboty.


I jeszcze mały "bekstejdż"...


niedziela, 9 listopada 2014

Bartek



No więc teraz będzie kilka zdjęć z negatywu zrobionego Startem 66: na pierwszy rzut Bartunio w "domowym studio". Poniżej schemat oświetlenia (lampa studyjna z parasolką odbijającą oraz blenda).



sobota, 8 listopada 2014

Start 66 - reaktywacja

No i wzięło mnie znowu na średni format - a dokładnie to na format 6x6... Jest coś magicznego w tych kwadratowych kadrach - coś czego nie potrafię dostrzec w formatach 6x7 czy 6x9 (o 6x4.5 nawet nie wspominam). Marzy mi się aparat z wymiennymi kasetami co pozwoliłoby na zmianę filmów w trakcie fotografowania - no ale na to trzeba jeszcze chwilkę odkładania pieniążków...

Tak więc póki co, lekko zmodernizowałem swojego wiekowego Starta 66 - otrzymał nową matówkę, która w porównaniu z fabryczną znacznie powiększa komfort pracy. Przy pomocy (zdalnej i bezpośredniej) kolegów z RKF-u sprawdziłem poprawność działania czasów i poprawiłem szczelność aparatu. I na razie (dopóki "świnka" się nie zapełni) musi to wystarczyć...

A! I jeszcze dość istotna sprawa: inspiracja. Szukałem, szukałem i znalazłem! W postaci zdjęć i czegoś co lubię ale chyba dotąd o tym nie wspominałem. Chodzi mianowicie o opowiadania/eseje (czy jak to inaczej nazwać?) dotyczące fotografii. Mniej lub bardziej bezpośrednio! Nawet jeśli fotografia jest tylko tłem lub wątkiem drugoplanowym to i tak mi się to podoba! Dzielę się więc z Wami - moi nieliczni czytelnicy - tym co już znalazłem. A jeśli ktoś z Was zna ciekawe adresy internetowe lub tytuły podobnych publikacji to zapraszam do podrzucenia ich w komentarzach.
A moje "znaleziska" są takie:
  • - REWERS - blog z fajnymi opowiadaniami,
  • - ROBERT KRESA - fotografie autora wspomnianego powyżej bloga,
  • - Zawsze Kwadrat, Głupcze! - i tu jest pewien problem :( to BYŁ świetny blog o fotografii... był bo przestał, nie istnieje. Jedyne co pozostało to zbiór opowiadań w formacie PDF. Trzeba go sobie wynaleźć w sieci - ale naprawdę WARTO! Jak ktoś ma ochotę poczytać a nie może znaleźć to proszę o kontakt - wyślę mailem.
No a wkrótce postaram się systematycznie dorzucać tutaj jakieś kwadratowe zdjęcia....

czwartek, 25 września 2014

Szlakiem Ikon: jeszcze trochę o skansenie...


"Czy ikony się pisze?" - zapytałem Pana Jerzego Wojtowicza
"Nie wiem czy się pisze ale na pewno się je czyta" - odparł z uśmiechem i w bardzo sympatyczny sposób opowiedział o rodzajach ikon i procesie ich powstawania...


Zapytałem czy mogę zrobić zdjęcie - kiedy zobaczył stary, analogowy aparat to z nutką nostalgii powspominał swoją przygodę z fotografią... Stwierdził też, że niezbyt często ktoś zatrzymuje się u Niego by pogadać. Zazwyczaj ludzie wpadają "jak po ogień", napstrykają kilkadziesiąt zdjęć i gonią dalej...
Gorąco polecam wizytę u Pana Jerzego podczas zwiedzania skansenu!

środa, 24 września 2014

Skansen w Sanoku - analogowo


W sierpniu nadarzyła się okazja by wybrać się do sanockiego skansenu. Minęło kilka lat od mojej poprzedniej wizyty. Dość wspomnieć, że kiedy tam byłem to Rynek Galicyjski był jeszcze w trakcie "montażu". Dlatego tym razem swój spacer ograniczyłem praktycznie tylko do tego miejsca... Wyjątkiem jest pierwsze i ostatnie zdjęcie - te zostały zrobione w karczmie, która znajduje się tuż przed wejściem na teren skansenu...





poniedziałek, 18 sierpnia 2014

niedziela, 17 sierpnia 2014

Don...


"Pewnego dnia, który może nigdy nie nadejdzie, poproszę o przysługę..."

sobota, 16 sierpnia 2014

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

wtorek, 29 lipca 2014

poniedziałek, 14 lipca 2014

sobota, 12 lipca 2014

Django

Taki warszawski, nie ten od Quentina....

poniedziałek, 9 czerwca 2014

niedziela, 8 czerwca 2014

sobota, 7 czerwca 2014

środa, 4 czerwca 2014

wtorek, 3 czerwca 2014