niedziela, 23 czerwca 2013

Masta-Blasta...

 
Bartek chyba sam jest nieco zaskoczony sukcesem - ale prawda jest taka, że zapracował na ten puchar!

Drugi turniej w "karierze" i już sukces... Bartunio wygrał w swojej kategorii turniej podsumowujący rok treningów w szkółce tenisowej... Więc chwalę się... no bo w końcu co, kurcze blade....

Najlepsza turniejowa czwórka razem z Panią Joasią (trenerką Bartka)

Wypad



Nie był to zaplanowany, krajoznawczy wypad w góry lecz "przymusowy" wyjazd do Nowego Targu... Przytrafił się niespodziewanie, był krótki, intensywny... no ale... aparat był w schowku auta więc... gdzieś w okolicach Kluszkowiec...


środa, 19 czerwca 2013

Wild Wild East

Trudno jest na zdjęciu oddać "niebyt"... ale to miejsce zawsze sprawia na mnie wrażenie wymarłego...


O niektórych miejscach mówi się, że są "zapomniane przez Boga i ludzi"... To powiedzenie przychodzi mi do głowy ilekroć przejeżdżam przez Rybotycze. To mała miejscowość na malowniczej trasie Bircza-Huwniki, biegnącej wzdłuż doliny rzeki Wiar. Nie bywam tam często ale zawsze mam to samo wrażenie: wymarłe miejsce! Niby w oknach wiszą firanki, niby jest jakaś szkoła... BA! Nawet jest biblioteka (na zdjęciu poniżej)... i to otwarta! Ale jakoś tak nigdy nie widzę tam ludzi... miejsce opuszczone, zapomniane... Pewnie to krzywdząca opinia ale... jakoś nie mogę się od niej uwolnić....


Śladami Ikon: Posada Rybotycka




Murowana cerkiew z przełomu XIV i XV wieku. Urokliwa ale - ze względu na swoje położenie - trudna do sfotografowania... Natomiast gdy szukałem sobie informacji o tym obiekcie zaintrygował mnie fakt dokonanej cyfryzacji polichromii. Nie wiem czy to zjawisko powszechne w tego typu zabytkach czy nie - ja spotkałem się z tym po raz pierwszy. Zdjęcia wykonano przy użyciu kamery wielkoformatowej Sinar X z podpiętą przystawką cyfrową firmy Leaf. Więcej o tym "zabiegu" a także o samej cerkwi znajdziecie TUTAJ.