niedziela, 31 sierpnia 2014

Ostatni dzień wakacji


No i kończą się wakacje A.D. 2014... Ponieważ prognozy pogody były zachęcające a logika wskazywała na brak tłumów turystów w Bieszczadach, "Brygada Kryzys" wyruszyła na szlak...
Prognozy się sprawdziły (jaka była pogoda to widać na zdjęciach), logika nie zawiodła (turystów o 8 rano na szlaku było niewielu - warto było wstać o 4.30...), najmłodsza część "Brygady..." nie narzekała tylko dzielnie maszerowała pod górkę... a potem to już rozpusta: Chatra Wędrowca w Wetlinie, McDonald's w Sanoku i bliskie spotkania z pięknym motocyklem (wielkie dzięki dla Jacka!!!)

W drodze na Smerek - Przełęcz Orłowicza:




Na szczycie:







I kilka "landszaftów":




Nie ma jeszcze jesiennych barw w Bieszczadach ale... może to będzie dobry pretekst do kolejnej wyprawy? Podobno wrzesień ma być ładny więc....

niedziela, 24 sierpnia 2014

Muzeum fonografii

Młodzieżowe Obserwatorium Astronomiczne

Niepołomice znane mi dotąd były tylko z okna pociągu relacji Przemyśl-Kraków. I z takiej perspektywy jawiły mi się jako mała, nudna miejscowość, której jedyną atrakcję stanowi fabryka Coca-Coli. Jakie było moje zdziwienie, gdy w ostatni weekend miałem okazję - dzięki wizycie u wyjątkowych przyjaciół (jeśli przyjaźń trwa już dłużej niż ćwierć wieku to musi być wyjątkowa) - zwiedzić dokładnie to miasteczko. Urokliwe, czyste, zadbane... zamek królewski (wybudowany z rozkazu Kazimierza Wielkiego), obserwatorium astronomiczne, planty... no i to, co mnie zaskoczyło (i zachwyciło) najbardziej: Muzeum Fonografii! 


W siedmiu salach zgromadzono prawdopodobnie największą w Polsce kolekcję urządzeń służących do odtwarzania dźwięku. Począwszy od przełomu XIX i XX wieku (możliwość posłuchania przedwojennej płyty na ponad stuletnim gramofonie - bezcenne!) aż po czasy współczesne. Fonografy, gramofony, radia, magnetofony (kasetowe i szpulowe), radiostacja, telewizory... Każda z sal nie tylko zawiera sprzęt ale także wystrój właściwy dla danej epoki (łącznie z oryginalnymi meblami). Pozwala to poczuć klimat "tamtych czasów".









W ostatniej sali znajdują się współczesne "adaptery" (tak się mówiło na te urządzenia w "moich czasach") ze słuchawkami i każdy może sobie posłuchać płyty. Muzyka polska, zagraniczna, klasyczna, współczesna, bajki, kabarety... Edit Piaf, Chuck Berry, Queen, George Michael, Akademia Pana Kleksa ;-) - w sumie kolekcja liczy ponad dwa tysiące "winyli"!




poniedziałek, 18 sierpnia 2014

niedziela, 17 sierpnia 2014

Don...


"Pewnego dnia, który może nigdy nie nadejdzie, poproszę o przysługę..."

sobota, 16 sierpnia 2014

poniedziałek, 4 sierpnia 2014