Zasadniczo nie wiem czy to foto-pożegnanie ubiegłego roku będzie ostatnie czy może jeszcze mi wpadnie w oko coś (tymi cosiami są zdjęcia, ofkors), co było zrobione w tamtym roku. Tzn w tamtym roku trochę zdjęć robiłem ale mocno zaniedbałem bloga na rzecz innych, głównie zMOTORyzowanych, przyjemności 😉 Chodzi mi więc o takie cosie popełnione bliżej końca roku! No i stąd tytuł posta "jest wzięty liczebniczo".
Ale do rzeczy: oto jedne z ostatnich (asekuuuraaaant) czarno-białych "smutasów":
To be continued... or not!