Pokazywanie postów oznaczonych etykietą AF-540FGZ. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą AF-540FGZ. Pokaż wszystkie posty

sobota, 20 czerwca 2009

Pentax DA 35mm f/2.8 Macro Limited

Ostatnimi czasy, dzięki uprzejmości kolegi (pozdrawiam serdecznie Piotruś), miałem okazję pofocić jednym z ciekawszych szkieł ze stajni Pentaxa. Nieczęsto zdarza się by obiektyw o ogniskowej 35mm posiadał funkcję makro. Ale w przypadku firmy, która potrafiła wypuszczać takie "dziwolągi" jak szkła o ogniskowych 31mm, 43mm czy 77mm chyba nic nie powinno dziwić. Zwłaszcza, że wymienione szkła to obiektywy z najwyższej półki. Podobnie rzecz ma się z tytułową 35-ką. Pentax nadaje oznaczenie "Limited" tylko tym obiektywom, które rzeczywiście na to zasługują. Biorąc do ręki taki obiektyw od razu wiemy, że to arystokrata. Zbudowany "jak za starych, dobrych czasów" chciałoby się powiedzieć. Po prostu kawał solidnej roboty. No i ten bokeh!
Po podłączeniu do mojej KaDyszki miałem wrażenie, że korpus i obiektyw zostały stworzone po to, by wpółistnieć właśnie w takim zestawie. Fotografowanie nim to była czysta przyjemność.
Jedyny mankament tego obiektywu jaki przychodzi mi do głowy jest wynikiem funkcji makro. Odwzorowanie 1:1 oraz minimalna odległość ostrzenia wynosząca 13.9 cm powoduje, że pierścień ostrości ma sporą drogę do pokonania. A to zabiera mu trochę czasu. Dla tych, którzy fotografują obrazy statyczne (tak to nazwę bo nic lepszego nie przychodzi mi do głowy) jest to bez znaczenia. Mnie to trochę drażniło. Z pewnością jednak nie jest to wada, która mogła by wpłynąć na obniżenie oceny tego szkła. Bo jest ono naprawdę świetne!





I jeszcze tak tylko wspomnę - nawiązując do poprzedniego posta - że ostatnie zdjęcie zostało zrobione z lampą błyskową.

poniedziałek, 8 czerwca 2009

Proszę nie regulować odbiorników ....

Taki napis pojawiał się niegdyś na ekranie telewizora podczas "przerw technicznych" (czytaj: kiedy Oni mieli jakiś techniczny problem). W moim przypadku też nastąpiła taka przerwa techniczna. Nie piwerwsza i - niestety - pewnie nie ostatnia. I teraz mały konkurs:
przerwa spowodowana była przez:
a) lenistwo,
b) kradzież podkładów kolejowych na Południowej DOKP,
c) nie dotyczy.
Nagród w konkursie nie ma!

To było - tak ogólnie rzecz ujmując - od rzeczy. A teraz do rzeczy, znaczy się do zdjęć.
Ostatnimi czasy ćwiczę nieco zdjęcia z użyciem lampy błyskowej. Marzy mi się takie opanowanie techniki do jakiego doszedł Neil van Niekerk. Efekt jest taki, że na zdjęciach niemal nie widać zastosowania lampy błyskowej. Koniecznie powinniście - moi nieliczni czytelnicy - odwiedzić zarówno Blog Neil'a jak i stronę z tłumaczeniem technik fotografowania z lampą błyskową.

A co do moich wypocin to ......





.... jeszcze sporo pracy i ćwiczeń przede mną.

poniedziałek, 23 marca 2009

Blues na żywo.


Tydzień temu - w sobotę - oprócz działań pro-ekologicznych, które opisałem w poprzednim poście miałem okazję obcować z żywym bluesem. W podziemiach restauracji VaBank (klub Je-Je) wystąpił Piotr Iwaszko z przyjaciółmi. Było naprawdę super! Tak niesamowity smakołyk jakim jest blues smakuje najlepiej właśnie na żywo.






Ekipę tą miałem okazję posłuchać na żywo już po raz drugi. I muszę przyznać, że niezmiennie podoba mi się sposób w jaki cieszą się tym co robią. Jest w ich graniu coś co sprawia, że człowiekowi poprawia się humor a ręce i nogi same wprawiają się w ruch.
Tak przy okazji wspomnę, że Piotr Iwaszko prowadzi w Radio Centrum (w Rzeszowie i okolicach 89,0 FM) audycję "Pociąg do bluesa", w każdą niedzielę od 12-tej do 14-tej. Naprawdę warto posłuchać !