niedziela, 18 października 2015

Nostalgiczny Przemyśl



Sobotnie popołudnie było wyjątkowo ponure. Mgliście, wilgotno a koniec-końców deszczowo. Ale nawet w takich "okolicznościach przyrody" uwielbiam spacer ulicami Przemyśla. A dodatkowym bonusem był fakt, że odbywał się on w wyjątkowym towarzystwie Pani Siostry. Nawet nierozgarnięte panie w Kawiarni Libera (skądinąd bardzo urocze miejsce!!!) nie zepsuły nam tej wycieczki.

Brak komentarzy: