piątek, 23 sierpnia 2013

Twierdza Przemyśl: Fort I "Salis-Soglio"


No i kolejna "wycieczka" po okolicach mojego ukochanego Przemyśla.... i kolejny post dotyczący perełki jaką jest Twierdza Przemyśl. Tym razem fort zlokalizowany w miejscowości Siedliska. Obiekt leży praktycznie przy samej granicy polsko-ukraińskiej i należy do tzw "Grupy Siedliskiej" (pozostałe forty linii wspierającej znajdują się na terenie Ukrainy). Klasyfikowany jest jako "nietypowy fort artyleryjski" (pierwotnie planowany był jako pancerny) a swoją nazwę nosi na cześć szwajcarskiego inżyniera Daniela Salis-Soglio, który był Dyrektorem Budowy Umocnień w latach 1871-1875. Jest to jeden z lepiej zachowanych fortów Twierdzy i z pewnością jest wart zwiedzenia.

Wjazdu do fortu strzegła ceglana brama - niespotykana na innych obiektach Twierdzy Przemyśl (stan obecny)....

 ... i stan z roku 1915 (źródło: Wikipedia).

Dziedziniec centralny, prawy i kazamaty zachowały się w całkiem niezłym stanie...



 


 
 ... natomiast lewy dziedziniec to zwałowisko betonowego gruzu:




Ze wszystkich dziedzińców prowadziły schody na górny wał, gdzie zlokalizowane były stanowiska artyleryjskie a pociski były transportowane z magazynów przy pomocy 6 wind. Natomiast do transportu dział na wały służyła specjalna winda działowa - w jej szybie zachowały się resztki stalowych elementów mocowań mechanizmów.


I na koniec ciekawostka: przy bramie natknąłem się na dowody, że Twierdza Przemyśl jest chętnie zwiedzana, nie tylko przez obywateli naszego kraju.


Szkoda, że obiekt tak atrakcyjny z historycznego i turystycznego punktu widzenia (Twierdza Przemyśl jest trzecią co do wielkości - po Antwerpii i Verdun - twierdzą świata) nie stanowi żadnej wartości dla władz (czy to lokalnych czy tych na samej górze). Szkoda, że nikt nie potrafi zdobyć środków na rekonstrukcję tych fortów i przygotowanie ich do zwiedzania... Turyści (i to w nie małych ilościach) zwiedzają forty - choć często jest to nawet niebezpieczne. Niestety, nie zostawiają tu ani złotówki - bo nie ma za co płacić... Czy tylko my nie potrafimy robić biznesu na takich atrakcjach?

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Następnym razem zapraszamy na Fort VII 1/2 "Tarnawce" w Ostrowie. Tutaj pobieramy opłatę za wstęp :)

Maciej Miechoński pisze...

Super! Rozumiem,że jest za co płacić? ;-)
Jeśli pogoda i szczęście mi dopiszą to w piątek się pojawię!
Mam nadzieję,że do zobaczenia!!!