Nawet gdybym chciał zadręczać Was, moi nieliczni czytelnicy, nowymi zdjęciami to akurat nie mogę. Rozłożony na łopatki przez kręgosłup mam sporo czasu na szperanie w moich fotograficznych (elektronicznych rzecz jasna) szufladach. To takie proste i wygodne !
Przemyśl, 2007
Zdjęcie zamieszczone powyżej należy do moich ulubionych. Nie wiem czemu ale budzi we mnie sympatię i wywołuje uśmiech. Pewnie się starzeję ....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz