środa, 11 czerwca 2014

Dark Side of The Moon

Kolejne nocne polowanie na kadry... Miało być pięknie: księżyc niemal w pełni, zachodzący za ścianą Tatr... pobudka o drugiej w nocy, w samochód i na Matysówkę, pod przekaźnik... no ale księżyc nie chciał współpracować. A właściwie to nie księżyc - ten się dostosował... ale gdzieś po drodze (do Tatr jest ok 170km) pojawiły się mgiełki, chmurki lub jeszcze inne dziadostwo. No i efekt mizerny....


Kąsani przez komary, targani brakiem snu pstryknęliśmy kilka zdjęć porannych mgieł, owijających się wokół okolicznych wzgórz... 



Brak komentarzy: