niedziela, 21 listopada 2010

Analogowo

Pies czyli kot.

Kilka wywołanych wczorajszej nocy zdjęć z letnio-wczesnojesiennych zabaw aparatem .... fotograficznym.


1 komentarz:

Marcin pisze...

Nooo, toś się Pan wziął do roboty!

Dwa pierwsze fajne z naciskiem na środkowe. "Samotny trening wojownika-cyklisty". :D