środa, 10 grudnia 2008

Ciemnia

Nareszcie! Naszło mnie chciejstwo na robienie odbitek. Długo na to czekałem. Owo chciejstwo mnie jakoś omijało. Nawiedzało moich kolegów a do mnie mu się specjalnie nie spieszyło. No ale nie będę się obrażał bo jeszcze sobie pójdzie i co będzie? Zwłaszcza, że w drodze do mnie jest kilka paczek papierów. Lepiej z takim chciejstwem nie zaczynać. Przyszło i jest. I trwa. Więc jest dobrze. Ostatni "łikend" spędziłem w ciemni - najpierw wyowłałem filmy, które czekały na to od późnej wiosny. A następnie zrobiłem kilka odbitek. Poniższe zdjęcia zostały zrobione w Kazimierzu Dolnym (skany z odbitek).

Kazimierz Dolny, Leica CL, Summicron 40/2, Ilford PAN 400

Kazimierz Dolny, Leica CL, Summicron 40/2, Ilford PAN 400

Jeśli chciejstwo mnie nie opuści to następne filmy doczekają się wywołania i przeniesienia na papier. I to na prawdziwy, papierowy papier. W sensie że barytowy. Jest to dla mnie chwila niezwykła gdyż do tej pory bawiłem się tylko papierami plastikowymi. Zobaczymy jak mi pójdzie z nowym materiałem.

Brak komentarzy: