...... miało być ekstra jak nigdy a wyszło jak zawsze. Czyli zamiast PAW to wyszedł mi PAM bo oczywiście zamiast zamieszczać zdjęcie co tydzień to zamieszczam co miesiąc. No ale teraz czas nadrobić zaległości.
5 lutego miałem okazję być na spotkaniiu z jednym z moich ulubionych fotografów - Jindrichem Streitem. Spotkanie miało miejsce w Galerii ZPAF gdzie można było oglądać wystawę zdjęć tego wybitnego Czecha. Muszę przyznać, że Streit zaskoczył mnie przede wszystkim jako człowiek. Żadnej wyniosłości, żadnego zadzierania nosa - zwykły sympatyczny "facet". Bardzo ciekawie opowiadał o sobie i o swojej pracy. Spotkanie to zapadnie z pewnością na długo w mojej pamięci.
Wszystkich, którzy chcieliby zobaczyć zdjęcia artysty odsyłam TUTAJ
Natomiast TUTAJ można zobaczyć film pt "Jindra ze Sovince" ukazujący Streita przy pracy.
Ja oczywiście nie omieszkałem sobie zrobić zdjęcia z mistrzem......
5 lutego miałem okazję być na spotkaniiu z jednym z moich ulubionych fotografów - Jindrichem Streitem. Spotkanie miało miejsce w Galerii ZPAF gdzie można było oglądać wystawę zdjęć tego wybitnego Czecha. Muszę przyznać, że Streit zaskoczył mnie przede wszystkim jako człowiek. Żadnej wyniosłości, żadnego zadzierania nosa - zwykły sympatyczny "facet". Bardzo ciekawie opowiadał o sobie i o swojej pracy. Spotkanie to zapadnie z pewnością na długo w mojej pamięci.
Wszystkich, którzy chcieliby zobaczyć zdjęcia artysty odsyłam TUTAJ
Natomiast TUTAJ można zobaczyć film pt "Jindra ze Sovince" ukazujący Streita przy pracy.
Ja oczywiście nie omieszkałem sobie zrobić zdjęcia z mistrzem......
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz