No i kończą się wakacje A.D. 2014... Ponieważ prognozy pogody były zachęcające a logika wskazywała na brak tłumów turystów w Bieszczadach, "Brygada Kryzys" wyruszyła na szlak...
Prognozy się sprawdziły (jaka była pogoda to widać na zdjęciach), logika nie zawiodła (turystów o 8 rano na szlaku było niewielu - warto było wstać o 4.30...), najmłodsza część "Brygady..." nie narzekała tylko dzielnie maszerowała pod górkę... a potem to już rozpusta: Chatra Wędrowca w Wetlinie, McDonald's w Sanoku i bliskie spotkania z pięknym motocyklem (wielkie dzięki dla Jacka!!!)
Prognozy się sprawdziły (jaka była pogoda to widać na zdjęciach), logika nie zawiodła (turystów o 8 rano na szlaku było niewielu - warto było wstać o 4.30...), najmłodsza część "Brygady..." nie narzekała tylko dzielnie maszerowała pod górkę... a potem to już rozpusta: Chatra Wędrowca w Wetlinie, McDonald's w Sanoku i bliskie spotkania z pięknym motocyklem (wielkie dzięki dla Jacka!!!)
Na szczycie:
I kilka "landszaftów":
Nie ma jeszcze jesiennych barw w Bieszczadach ale... może to będzie dobry pretekst do kolejnej wyprawy? Podobno wrzesień ma być ładny więc....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz